Podczas obrony Litwy przed Krzyżakami otrzymał bowiem dowództwo zamku w Kamieńcu Litewskim. Władca był wówczas pod wrażeniem jego wyjątkowych zdolności strategicznych.
Nic dziwnego, że gdy przed Grunwaldem szukano dowódców, przypomniano sobie o Zyndramie. Rycerz brał udział w układaniu szyku wojennego, ustawiał wojska królewskie w hufce i chorągwie. W dniu bitwy w imieniu króla i całej Rzeczypospolitej dowodził wielką chorągwią królewską. Był to pień armii, a w jej skład wchodziło doborowe rycerstwo z całej Polski. W czasie bitwy Zyndram prowadził do boju chorągiew ziemi krakowskiej.
Czy spod Grunwaldu odjechał w glorii i chwale? Cóż, historia Zyndrama kończy się równie tajemniczo jak zaczęła. Podobno na jednym z etapów bitwy stracił królewskie zaufanie, i pozbawiono go dowództwa. Po bitwie wrócił w rodzinne strony i nie angażował się już w życie publiczne. Ale co łączy tego rycerza z Goleszem przed którego runami stoimy? Otóż są dowody na to, że ten dzielny rycerz urzędował w zamku jako jego starosta.
Visit Social media:
Share Social media: