To ważna postać w naszej wspólnej historii. Bem był uczestnikiem powstania listopadowego, a później walk o niepodległość Węgrów. Symbolizował więc przyjaźń dwóch narodów. Wiatr wolności powiał nad komunistycznym blokiem i Węgrzy zapragnęli zmian także w swoim kraju. Wówczas rozpoczął się tam prawdziwy wolnościowy zryw. Niestety, Moskwa nie pozwoliła aby manifestacje przerodziły się w wielkie narodowe powstanie. Na węgierskie ulice wjechało sowieckie wojsko.
W Polsce ruszyła akcja pomocowa. Polacy masowo zaczęli zgłaszać się do punktów krwiodawstwa. Kulminacją była jednak wspomniana manifestacja z 30. października. Zorganizowali ją studenci Wyższej Szkoły Rolniczej. Do pochodu spontanicznie dołączali mieszkańcy Olsztyna. Nieśli liczne transparenty, na których wypisali takie hasła jak: „Żądamy wycofania wojsk radzieckich z Węgier”, „Wolna Polska – wolne Węgry”, „Precz z Sowietami”, czy „Cały Olsztyn z nami”. Tłum powiększał się i nie straszni mu byli milicjanci starający się rozgonić manifestantów.
Gdy wielotysięczny pochód dotarł na plac Armii Czerwonej, kilku młodych ludzi wspięło się po elewacji kamienicy. Zdjęli z niej tabliczkę z nazwą placu po czym zastąpili ją nową. Tym samym przemianowali plac Armii Czerwonej na Plac Bohaterów Węgierskich. Dziś miejsce to nosi nazwę placu generała Bema.
Visit Social media:
Share Social media: