Być może właśnie ze względu na ten bujny drzewostan, pierwszą osadę, jeszcze z XIII wieku, nazwano Dubbegnek lub Dubegnewe, co może oznaczać tyle co „Nowy Dąb”. Jakiś wiek później zmieniono jej nazwę na Woldenberg, od imienia Waldemara Wielkiego, właściciela tych ziem.
A tych miasto zmieniało wyjątkowo często. Pomorzanie, Branderburczycy, Krzyżacy, potem już państwo Niemieckie i Polskie. Niezależnie jednak od rządów, jego ludność trudniła się przede wszystkim rolnictwem. Jeśli chodzi o rzemiosła, to Dobiegniew stał sukiennictwem. Kwitł także handel. Wszystko przez to, że miasto leżało na ważnym szlaku handlowym Szczecin - Drezdenko - Poznań oraz przy drodze do Kostrzyna.
Dobiegniew był także domem dla licznej społeczności żydowskiej. Pierwsi jej przedstawiciele przybyli tu już w XVI wieku. W roku 1897 w ówczesnym Woldenbergu mieszkało 4667 osób, z których tylko 65 było katolikami, a 131 wyznawało właśnie religię mojżeszową. XX wiek tragicznie zakończył ich historię na tych ziemiach. Wielu uciekło, inni zginęli z rąk nazistów. Piękną, XIX-wieczną, synagogę zdewastowano. Po wojnie zrobiono z niej magazyn kolejowy, który stoi do dziś. Innym śladem po tej społeczności są pozostałości cmentarza, na którym można zobaczyć fragmenty macew z inskrypcjami w języku hebrajskim.
Mówiąc o najnowszej historii Dobiegniewa nie sposób pominąć losów „Woldenberczyków”. W ten sposób nazywano polskich oficerów będących jeńcami obozu II C Woldenberg. Naziści założyli go ledwie kilometr od centrum miasta. Zamknięto tu blisko 7000 ludzi.
Visit Social media:
Share Social media: