I trudno mu się dziwić – wokół były wtedy nieprzebyte, piękne knieje. Po dziś dzień okoliczne lasy są tak bogate przyrodniczo, że funkcjonuje tu Stobrawski Park Krajobrazowy. Książe postanowił tu osiąść. Nazwał to miejsce Carlsruhe – „oaza spokoju Karola” – na wzór położonego w Badenii-Wirtembergii Karlsruhe. Podobnie jak pierwowzór - założona tu osada też została zbudowana na planie gwiazdy. Najlepiej widać to oczywiście z góry.
Najpierw powstał ogromny zwierzyniec o powierzchni ponad 640 hektarów i zameczek myśliwski – wybudowany w 1749 roku jako drewniana warownia. Zameczek otoczony był palisadą i fosą, wiodły do niego dwa zwodzone mosty. Niestety spłonął w 1751 roku. I właśnie w jego miejsce książe pan kazał wybudować murowany pałac, z którego w ośmiu kierunkach rozchodziły się gwiaździście aleje.
Książęta wirtemberscy zrobili z Pokoju – a w zasadzie Carlsruhe – prawdziwą perełkę. Przez pewien czas mieszkał tu i tworzył słynny kompozytor Carl Maria Weber. No, a od 1847 roku było tu uzdrowisko, w którym inhalowano się w parze z wyciągiem z igieł sosnowych i pijano wody lecznicze ze źródła „Charlotta”. Ściągały tu tłumy spragnione spokoju, czystego powietrza, piękna przyrody i zdrowia.
Visit Social media:
Share Social media: