Saga rodziny Gąsiorowskich związana była z Zelowem od XIX wieku. Mówi się, że pierwszy Gąsiorowski – Józef – przybył tu z Wielkopolski. On i jego syn na żony wybrali Czeszki, o czym świadczą ich nazwiska: Hajek i Jersak. Zresztą wówczas była to w ogóle, można powiedzieć, czeska miejscowość. Bracia Czescy kupili majątek Zelów na początku XIX wieku. Dlatego zwiedzających cmentarz nie powinno dziwić tyle czeskich nazwisk na nagrobkach.

Za sprawą rodziny Gąsiorowskich w Zelowie działo się wiele dobrego. Dzięki nim utworzono tu m.in. elektrownię. Obok Gąsiorowskich na cmentarzu leży wiele innych znakomitych osobistości.

Jest to np. Józef Jersak – ten, który zakładał polską Stację Arctowskiego w Arktyce. Znajdziemy tutaj także grób Emiliana Klemensa Nowickiego zwanego „ojcem polskiej chirurgii”, a także Waldemara Krygiera – artysty, malarza, grafika, scenografa i reżysera. Krygier studiował w Krakowie i w Moskwie, pracował we Wrocławiu, Opolu, Warszawie, Zabrzu, Płocku. Ale ostatnie lata spędził w Zelowie i tutaj został pochowany w 2006 roku.