O jego okrucieństwie krążyły legendy. Mówiono, że bezlitosny rycerz zawarł pakt z samym diabłem, który pomagał mu łupić i mordować. W zamian von Czirn miał mu oddać duszę. Gdy pakt wygasł, diabeł zjawił się po duszę rycerza. Aby ją ratować von Czirn zaproponował, by bies zagrał z nim w kręgle. Polem gry były wąwozy ciągnące się od Samborowiczek w stronę Gromnika. Bies bliski był wygranej - po kolejnym rzucie przewrócił wszystkie kręgle prócz jednego. Wtedy, ostatkiem sił, von Czirn chwycił wielki, kamienny blok, cisnął nim i przewrócił kręgiel. Tym samym wygrał życie i duszę.
To oczywiście tylko legenda. A fakty są takie, że bracia von Czirn wkupili się w łaski Elżbiety, żony księcia Ludwika II Brzeskiego. Za jej wstawiennictwem dostali pod opiekę całą ziemię strzelińską. Hans był tu nawet starostą. Swoją zbójecką warownię - kamienny zamek Gromnik - zbudował na pobliskim wzgórzu w 1427 roku. Był on bazą wypadową rabusiów, podobnie jak zamki w Niesytnie i Sokolcu, także należące do braci von Czirn.
Hans von Czirn według jednych przekazów został zabity w boju, a według innych zawisł na stryczku. Ród von Czirnów wygasł w 1615 roku, a jego zamki przeszły we władanie książąt brzeskich. Po I wojnie światowej przy ruinach Gromnika była gospoda i wieża widokowa. Zburzono je w 1945 roku.
Visit Social media:
Share Social media: