Nie dość, że ojciec Tyniecki objął parafię po czterech wiekach panowania protestantyzmu, to jeszcze musiał oczyścić kościół z tysięcy zarekwirowanych przedmiotów. Sowiecka komendantura wojenna urządziła tu bowiem magazyn rzeczy, które potem trafiały do Związku Radzieckiego.
Gdy z pomocą miejscowych kupców i rzemieślników skończył nowy ołtarz p.w. św. Antoniego Padewskiego oraz skompletował wszelkie przybory mszalne, zajął się remontami okolicznych kościołów. Natomiast w 1946 roku zakupił dwie duże figury Matki Bożej i Serca Pana Jezusa oraz zamówił u malarza Antoniego Trzaskowskiego stacje Drogi Krzyżowej. Zlecił również wykonanie dwóch obrazów do wielkiego ołtarza: Wniebowzięcia NMP i św. Trójcy.
Choć proboszczem tutejszej parafii był tylko do 1950 roku, zrobił dla niej więcej niż ktokolwiek inny. Gdy odchodził, żegnał go tłum wiernych znacznie większy od tego, który go witał. Jego parafia zwiększyła się bowiem z 500 do blisko 5000 wiernych!
Visit Social media:
Share Social media: