Kościół wzniesiono z czerwonej cegły w stylu neogotyckim. Jego patronem został święty Wojciech. Czy coś zostało z pierwotnej budowli? Ano stoi tu nadal! Nie rozebrano ani jednej cegły. Wystarczy oddalić się nieco i spojrzeć na prezbiterium. Tak, to właśnie oryginalny kościół. Nowy został nawą główną. Takie unikalne rozwiązanie zaproponowali pod koniec lat 50. dwaj gdańscy architekci: Szczepan Baum i Andrzej Kulesza. Ich wizja tak spodobała się ówczesnemu proboszczowi, że już w 1961 konsekrował on nowy kościół, który jest dziś prawdziwą perłą architektury.
Choć jego wnętrze może wydać się skromne, skrywa ono wiele tajemnic. Jedną z nich są witraże uznawane za jedne z najciekawszych na świecie. W kościele przechowuje się także relikwie Jana Pawła II oraz - o czym wiedzą nieliczni - relikwie pierwszych rzymskich męczenników. Będąc wewnątrz warto zwrócić także uwagę na organy. Stworzyła je we 1937 roku warszawska firma Kamińskich. Mają 42 głosy i 4 wolne kombinacje. Ich walory przyciągają nie tylko wiernych, ale i miłośników kultury.
Warto wybrać się tutaj w wakacje, kiedy odbywa się Festiwal Letnie Koncerty Organowe i Kameralne. Od ponad pięćdziesięciu lat biorą w nim udział wybitni artyści z kraju i zagranicy. Dzwonnicę wybudowano w latach 90. i jest oddzielona od głównej części świątyni. Ma 37,5 metra wysokości.
Visit Social media:
Share Social media: