Natomiast na licznych płaskorzeźbach z czasów przedchrystusowych widać, że kilofów używali już starożytni Asyryjczycy. I to nie tylko do prac ziemnych. Nosili je także - uwaga - żołnierze!
Ja używam go tylko do rozdrabniania skał. Potem kolega zbiera je łopatą i wywozi za pomocą taczki. Takie jak ten służą do wydobywania średnio twardych skał. Lżejszych używa się do wykonywania wrębów, czyli długiej wąskiej szczeliny wyciętej w caliźnie, która ułatwia urabianie kopaliny. Spójrz na ten nasz, tu oprócz ostrego ostrza jest też obuch. Gdy potrzeba, używam go jak młota.
Na wyposażeniu mamy też takie z drugim ostrzem spłaszczonym. Wygląda trochę jak motyka i dzięki niemu możemy urabiać miękkie skały. Są też kilofy z jednym ostrzem, które nazywa się oskardami.
Visit Social media:
Share Social media: