Najpowszechniejsze jest przekonanie, że Kłodnica oznaczała rzekę niosącą kłody. A faktycznie setki lat temu wyrąb drzew i spławianie ich kłód wodą było jednym z głównych zajęć okolicznych mieszkańców.

Słynny wódz Napoleon Bonaparte przysłużył się mocno miejscowej ludności. Po zwycięstwie nad Prusami wymusił na królu pruskim zniesienie pańszczyzny i uwłaszczenie chłopów. Jednak dokumenty własności ziemi, mocno niechętnie, przekazano kłodnickim chłopom dopiero w roku 1814. Upamiętnia to kapliczka wotywna z zachowanym po dziś dzień napisem „W podziękowaniu za zniesienie pańszczyzny 1814”. Ale czymś, co najbardziej zmieniło to miejsce, było wybudowanie Kanału Kłodnickiego.

Stał się on źródłem utrzymania dla mieszkańców całego regionu. Na jego brzegu kwitł handel i usługi. U ujścia do Odry wybudowano port, a potem Kanał Gliwicki. To przyczyniło się do znacznego rozwoju osady, która z czasem rozrosła się do rozmiarów miejskich. Ostatnich flisaków, spławiających drewniane kłody, widziano tu podobno w latach 20-tych ubiegłego wieku.