Mientus urodził się w Dańcu, ale 1944 wcielono go do Wehrmachtu. Walczył na froncie zachodnim w północnej Francji. Tam też trafił do obozu jenieckiego. Po wojnie wrócił w rodzinne strony.
Zaczęło się od gromadzenia zwykłych przedmiotów codziennego użytku, które m.in. wskutek zawieruchy II Wojny Światowej i wymuszonej migracji, nabrały dla Konrada Mientusa szczególnego znaczenia.
Założyciel uważał, że w przyszłości mogą mieć większą wartość niż złoto. „Być może nadejdzie taki czas, kiedy wszystko złoto świata nie wystarczy aby znaleźć ślady ojców naszych” - mawiał.
Dziś izba bogata jest w artykuły gospodarstwa domowego, sprzęt rolniczy, instrumenty muzyczne czy stroje ludowe. Można zapoznać się z księgozbiorem o tematyce śląskiej. Można przeczytać kronikę miejscowości, monografię tutejszej OSP czy historię kapeli Filów. Z ciekawostek warto wymienić pamiątki z misji w Peru, pochodzącego z Dańca ks. Gintera Rychlikowskiego.
Visit Social media:
Share Social media: